Quantcast
Channel: GAMEMAG.PL » Tomasz ButrykowskiGAMEMAG.PL
Viewing all articles
Browse latest Browse all 11

Tomb Raider – nowe oblicze Lary – recenzja

$
0
0

Tomb-Raider-ikona

Zrozpaczona, niewinna, bezbronna oraz zakrwawiona. Taka jest – i mam nadzieję, że będzie w następnych odsłonach – Lara Croft. Nowy Tomb Raider wprowadza rewolucję w serii. Czy to jednak dobre dla starych fanów przygód panny archeolog?

Lara Croft wraz ze swoimi towarzyszami rozbija się w Smoczym Trójkącie. Czym jest ów Trójkąt? Czymś w rodzaju znanego nam Trójkąta Bermudzkiego, za sprawą którego z niewyjaśnionych przyczyn dochodzi do sporej ilości katastrof i zniknięć. Tak też jest i w tym przypadku. Garstka ludzi zostaje porozrzucana po innych zakątkach brzegu. Samotna Lara, poobijana i ranna, zmierza ku światłu i odgłosom rozmów. Natrafia na swoją przyjaciółkę Sam i pewnego nieznajomego. Wymęczona Lara zasypia przy ognisku, a gdy się budzi, zastaje jedynie mrok i samotność. Dziewczyna zniknęła i jak się później okazuje zostaje porwana przez niejakiego Mathiasa, który wierzy w tutejszą boginię, która ma pomóc jemu i jego podwładnym. Samantha natomiast jest nazywana wybraną.

Lara, wraz z pomocą swoich towarzyszy, na których natrafia po drodze, zmierza do miejsca, gdzie rzekomo znajdzie Sam. Oczywiście, jak to bywa, Lara będzie zdana na siebie, gdyż dojdzie do rozłamu na grupy, a jedyny jej kompan zostanie ciężko ranny, przez co nie będzie w stanie jej pomóc. Crystal Dynamics pod okiem świetnego Square-Enix zmienił dzięki temu formułę serii. Po raz kolejny, tak jak było w przypadku Legendy, która praktycznie zupełnie różniła się od pierwszych pięciu odsłon. Tak jak nowa formuła Anniversary, Legend i Underworld nie do końca przypadła mi do gustu, tak w przypadku najnowszej odsłony na nowo zakochałem się w pannie Croft. Chociaż szczerze to jej wygląd nie do końca mi przypasował, gdyż wydaje mi się za słodka.

Tomb-Raider-1
Twórcy zapowiadali hucznie, że to będzie survivalowa gra. Lara będzie musiała przetrwać, odżywiać się, itp. Niestety, nie do końca wszystko wyszło zgodnie z zapowiedziami, jednak widać w tym progres i duży potencjał. Polowanie na zwierzynę owszem jest, ale nie ma wielkiego wpływu na rozgrywkę, chociaż za niektóre zwierzęta można dostać sporo punktów doświadczenia. Z rozwiniętą umiejętnością polowania początkowo dostaje się więcej punktów niż za zabicie człowieka. No właśnie: zabijanie, survival, krew. Gra zrobiła niesamowity zwrot ku “realności” i brutalności. Produkcja już nie jest przeznaczona dla młodzieży, gdyż można usłyszeć wiele przekleństw, zobaczyć mnóstwo brutalnych mordów czy przerażających scen. Aż dziw mnie brał, gdy to wszystko ujrzałem i usłyszałem. Z jednej strony nie poznawałem, że to nadal Tomb Raider, ale z drugiej jest w tym coś niesamowitego i bardziej rzeczywistego. W końcu gdy widzi się zabijanie druha czy wyjmuje kawałek metalu z brzucha nie powie się “ojej jak boli” bądź “och, on zginął, co ja teraz pocznę?”. A taka kultura w końcu obowiązywała w poprzednich odsłonach.

Do nowości można zaliczyć również eksplorację terenu. Teraz świat jest mniej liniowy, bardziej otwarty, gdzie wiedzie wiele ścieżek. Teraz można wracać już do wcześniej spotkanych miejsc. Chociażby za pomocą systemu szybkiej podróży, który jest rozstawiony w kilku częściach. Jedyne miejsce, gdzie można skorzystać z tej opcji to ogniska. Ale nie wszystkie. Jedne można nazwać malutkim obozowiskiem, z których można podróżować, modyfikować broń czy rozdawać punkty umiejętności, a drugie są zwane ogniskami dziennymi. Przy tych natomiast jest pewien limit. Podróże nie są dostępne, a i modyfikowanie broni czy rozdawanie umiejętności jest w pewnych aspektach niemożliwe.

Tomb-RaiderUmiejętności podzielone są na trzy segmenty: przetrwanie, łowy oraz walka. Dzięki pierwszemu możemy używać instynktu przetrwania (który wygląda i brzmi jak używanie medalionu przez Geralta) oraz szybciej wspinać się. W drugim można zwiększyć czas na wycelowanie strzału z łuku lub limit naboi. W ostatnim zaś nauczyć się kontry czy nieczystych chwytów przy bezpośrednim starciu. Drugim ważnym czynnikiem są surowce, za które wykupujemy modyfikacje do broni. A tego jest naprawdę sporo -od poprawy odrzutu po tłumiki i lunety.

Crystal Dynamics zaimplementował do gry wiele znajdziek oraz ukrytych grobowców, które można zwiedzić, splądrować oraz rozwikłać proste łamigłówki, które doprowadzają do wspięcia się wyżej bądź przejścia do dalszego punktu, w którym ukryty jest skarb. Twórcy użyli swojego sprytu do przedłużenia rozgrywki (oczywiście dla chcących znaleźć wszystkie sekrety). Otóż niektóre przejścia są zamknięte lub nie sposób się do nich dostać bez użycia specjalnego ekwipunku, który dostajemy w późniejszym etapie.

No właśnie: ekwipunek. Jest dosyć urozmaicony. Podstawową bronią jest łuk, który nie tylko jest użyteczny do likwidacji przeciwników po cichu, ale i do platformowych “łamigłówek”. Z czasem dostajemy linę, którą możemy oplątać strzały, dzięki czemu w niektórych punktach mapy możemy wystrzelić i wspiąć się po linie wyżej. Innymi strzałami są ogniste, a właściwości ich nie trzeba nawet tłumaczyć. Ponadto Lara korzysta ze strzelby, czekana, pistoletu czy karabinu automatycznego. Z czasem dostaniemy nowe rodzaje tych broni, które będą potrzebne do przemierzenia dalszych lokacji.

Tomb-Raider-3
Pod aspektem technicznym Tomb Raider jest bardzo ładnie wyglądającą grą, a przy tym niewymagającą pokaźnego sprzętu. Lokacje są urozmaicone, noc i dzień, śnieg i deszcz bądź słońce budują niezły klimat. Nie można też przyczepić się do designu samych lokacji. Crystal Dynamics znowu wspiął się na wyżyny i odwiedzimy bardzo piękne miejsca. Do tego dochodzi świetna muzyka. Nawet polski dubbing daje radę, chociaż miejscami może zniesmaczyć głos niektórych z bohaterów, który w ogóle nie pasuje do wizerunku osoby. Tak jak ucieszyłem się z głosu Jacka Kopczyńskiego (znanego mi głównie z serialu animowanego Spider-Man, gdzie użyczał głos Peterowi lub w Wiedźminie, Jaskierowi) tak nie pasował do roli Whitemana – zapalonego archeologa, który za wszelką cenę chce zebrać wszystkie laury z tej wyprawy.

Mam jednak pewne uwagi odnośnie przygód Lary. Historia jest wciągająca, po drodze czytając pamiętniki bohaterów lub pobocznych postaci poznajemy pewne zakamarki ludzkiego umysłu oraz miejsc. Niemniej zabrakło mi opcji dialogowych, pozwalających bardziej zżyć się z tymi ludźmi i przeżywać dramatyczne perypetie. Ponadto nadmienić trzeba, że nie raz dzieje się aż za dużo i trudno ogarnąć to, zwłaszcza gdy włącza się system QTE i w ciągu paru sekund musimy nacisnąć dany przycisk, przy czym nie jest on zbytnio widoczny. Nieraz prowadzi to do śmierci Lary, które są zaprezentowane dosyć brutalnie (wbita gałąź w żebra lub kolec przebijający kark). Smutne jest również niewykorzystanie potencjału grobowców. Niestety, szybko je plądrujemy i eksplorujemy. Nie stanowią większego wyzwania. A szkoda, bo chciałbym, aby przebito świetne grobowce znane z Assassin’s Creed II.

Tomb-Raider-2
Ocena: 9Gra wprawdzie jest bardziej rozbudowana niż to ukazałem. Wszystko zostało dopracowane pieczołowicie i logicznie (jeśli chodzi o system rozwoju). Gra zasługuje na uznanie oraz kto wie, może nominację do gry roku? Życzę Call of Duty, Assassin’s Creed i innym wielkim tasiemcom takiego udanego restartu serii. Oczywiście, jeśli twórcy chcą nadal karmić nas tymi grami, a wiadomo, że chcą. Tomb Raider jest grą z rodzaju “must have” i jest warta każdej złotówki.


Viewing all articles
Browse latest Browse all 11

Trending Articles


TRX Antek AVT - 2310 ver 2,0


Автовишка HAULOTTE HA 16 SPX


POTANIACZ


Zrób Sam - rocznik 1985 [PDF] [PL]


Maxgear opinie


BMW E61 2.5d błąd 43E2 - klapa gasząca a DPF


Eveline ➤ Matowe pomadki Velvet Matt Lipstick 500, 506, 5007


Auta / Cars (2006) PLDUB.BRRip.480p.XviD.AC3-LTN / DUBBING PL


Peugeot 508 problem z elektroniką


AŚ Jelenia Góra