Quantcast
Channel: GAMEMAG.PL » Tomasz ButrykowskiGAMEMAG.PL
Viewing all articles
Browse latest Browse all 11

Sniper: Ghost Warrior 2 – droga przez mękę [Recenzja]

$
0
0

Gdy byłem mały i jeszcze wkroczenie do wojska było koniecznością, obrałem sobie cel mojej wojennej misji – bycie snajperem. Potem wkroczyły się pewne komplikacje, zmiany życiowe i tak też zatraciło się to wszystko. Mimo to nadal uważam, że bycie snajperem jest ciekawym przeżyciem, dlatego dobrze jest zatracić się w wirtualny świat i być nim – chociaż przez chwilę.

Moja przygoda z grami o snajperach zaczęła się od Sniper Elite, który do dzisiaj jest dla mnie świetny. Potem był Sniper Ghost Warrior, który wprowadził we mnie ogromny zawód. Pytałem sam siebie “dlaczego?”, “jak można tak to zepsuć?”. Poznając historię niegdyś City Interactive (teraz CI Games) zobaczyłem, że oni zdolni są do zepsucia każdego FPS’a.

Sniper: Ghost Warrior 2 miał to zmienić. Sygnowany świetnym silnikiem CryEngine 3 napawałem się do optymizmu i nikłej pozytywnej nadziei, że będzie inaczej niż zazwyczaj. W końcu jak można zmarnować potencjał tego silnika? Wtedy też przywitało mnie zderzenie z rzeczywistością – CI Games potrafi to. Tak też jest i tym razem.

Jako Cole Anderson wraz ze swoim obserwatorem, który trzyma nas za rączkę – Diazem – przedzieramy się przez filipińską dżunglę w poszukiwaniu kupca – Kalalo, kontakt rosyjskich najemników, którzy uderzyli nie tak dawno na laboratorium biologiczne. CI Games chciało stworzyć intrygującą historię, znaną głównie z gier sygnowanych nazwiskiem Toma Clancy’ego. Jest zdrada, jest broń biologiczna i sporo mafijnych przywódców. Nie wyszło to jednak tak jak tego chcieli twórcy. Historia jest mdła, a gdy zaczyna się rozkręcać widzimy napisy końcowe. No właśnie produkcja jest bardzo, ale to bardzo krótka. Niby to nic nowego na dzisiejsze standardy, ale spodziewałem się czegoś dłuższego, skoro gra zaliczyła kilka obsuw w premierze. Tylko dlaczego one były i co miały na celu?

sgw2
Przejdźmy teraz do tego co było najważniejsze w reklamach i zapowiedziach, czyli CryEngine 3. Gra oferuje naprawdę kilka ładnych momentów, gdzie można powiedzieć “ojej, jakie ładne”. Tylko to są jedynie krótkotrwałe uniesienia. Przez większość gry będziemy widzieli podobne do siebie lokacje, uświadczymy okropną roślinność (wcale nie żartuję, nie raz wygląda to gorzej niż za czasów Gothica) i będziemy napawali się dziwnymi animacjami. Rośliny są chyba w tym kręgu najdziwniejsze. Animacja ich opiera się chyba o 4-5 klatek animacji, przez co wygląda to przekomicznie. Zabici wrogowie też umierają w śmieszny sposób, widać to szczególnie na zwolnionych momentach, które tak jak w “jedynce” zostały spartolone. Sniper Ghost Warrior 2 nadal daleko do przedstawienia widowiskowych strzałów znanych tych z PIERWSZEGO Sniper Elite. Nie mówiąc o części najnowszej, gdzie wprowadzony rentgen dodaje jeszcze większego smaczku. Poza tym widowiskowe wystrzały włączają się randomowo, dlatego nie ma co spodziewać się, że trafiając w głowę delikwenta z 500 metrów ujrzymy slow motion. Nie raz ujrzymy go trafiając kogoś w korpus z 20 metrów, poważnie.

Bycie snajperem w produkcji zostało jak najbardziej zmarnowane. Czujemy, że jesteśmy prowadzeni za rączkę i nie czuć adrenaliny znanej z konkurencyjnej produkcji. Niestety twórcy nie poszli po rozum do głowy (dosłownie). A ten przydałby się naszym wrogom, którzy tak jak w przypadku jedynki widzą nas nie raz z bardzo daleka, gdy jesteśmy skryci, a gdy stoimy obok nich mogą ten fakt przeoczyć. W końcu najciemniej pod latarnią.

Moje pytanie brzmi: nad czym zatem ekipa z CI Games pracowała, skoro dostajemy dosłownie to samo – z tym, że w nowej oprawie? Gdzie spełnione obietnice? Gdzie poprawiona sztuczna inteligencja? Gdzie poczucie bycia snajperem? Czy twórcy zawsze muszą dać nam na obiad to samo danie tylko na innym talerzu?

sgw2_1
Wracając do silnika gry. To najistotniejszy dowód na to, że został dziwnie potraktowany przez twórców. Tak jak Crysis 3 w ogóle by mi nie ruszył na moim sprzęcie, tak w Sniper Ghost Warrior 2 grałem na maksymalnych (!) detalach. Z jednej strony jest to dobre, bo produkcja trafi do szerszego grona (szkoda jedynie, że taka kiepska) a z drugiej przez to nie uświadczymy naprawdę pięknej grafiki i świetnej animacji. Nadmienić mogę jeszcze dziwny fakt, który mnie spotkał. Tak jak na średnich ustawieniach gra mi się wyłączyła – ba! Nawet cały komputer – tak mając wszystko na max ustawieniach tego nie uświadczyłem. Optymalizacja nie ma co, bardzo ciekawa. Są też momenty, gdzie gra zacina się bez powodu, gdy nic się nie dzieje, jest pusto i nie ma prawa, aby było nieprzyjemne klatkowanie. Widać ewidentnie, że CI Games nie potrafiło do końca używać CryEngine 3. Szkoda, bardzo szkoda.

Minusy minusami, ale są jednak jakieś plusy. O dziwo, ale nie są to pozytywy, które miałyby wpływać na moją końcową ocenę czy wygląd całej gry. Chodzi głównie o dźwięk (otoczenie) oraz muzykę, która jest miła dla ucha. CI Games powierzyło to zadanie w dobre ręce. Z głośników słychać symfoniczne brzmienia naprzemiennie z odgłosami dzikiej natury.

Ocena 3Mimo, że gra jest zdecydowanie tańsza przy premierze niż inne większe produkcje to jednak jest to cena wygórowana i nie adekwatna do tego co dostajemy. I na koniec taka mała prośba do studia: proszę odłóżcie gry FPS, bo ewidentnie nie nadajecie się na nie. Pozostańcie przy przygodowych grach, gdzie w miarę jest dobrze.


Viewing all articles
Browse latest Browse all 11

Trending Articles


TRX Antek AVT - 2310 ver 2,0


Автовишка HAULOTTE HA 16 SPX


POTANIACZ


Zrób Sam - rocznik 1985 [PDF] [PL]


Maxgear opinie


BMW E61 2.5d błąd 43E2 - klapa gasząca a DPF


Eveline ➤ Matowe pomadki Velvet Matt Lipstick 500, 506, 5007


Auta / Cars (2006) PLDUB.BRRip.480p.XviD.AC3-LTN / DUBBING PL


Peugeot 508 problem z elektroniką


AŚ Jelenia Góra